Podłużny, smukły korpus, a zarazem wygrzbiecony i dosyć gruby - niczym porządnie "wypasiona" rybka. Dokładnie w takim stylu przynęty lubią jesienne rapy, ale UWAGA - nie tylko, bo i w tym czasie częstymi przyłowami były również sandacze na tego woblera!
Wykonany ręcznie z lipy, dalekosiężny o bardzo drobnej pracy - nieodzwony kompan na boleniowe "ciche" dni, oraz jesienne wypady każdego łowcy boleni.